Uwielbiam piwo. To napój bogów. Ma wiele zalet, ale trzeba go używać z umiarem - bo rośnie bebzun :) Piję piwo od wielu lat, próbuję wyrobów lokalnych, zagranicznych - testuję wszystko, co wpadnie mi w ręce. Na tej stronie będę opisywał swoje wrażenia, ale i wrzucał różności z krainy chmielu.
poniedziałek, 22 lipca 2013
ARMAGEDON
PRODUCENT: Browar Krajan, Trzeciewnica
TYP: pilsner
EXTRAKT: 12,1%
VOLTAŻ: 5,5%
KOLOR: złoty
PIANA: piękna, gruba z dużymi ziarenkami, ale opada dość prędko
SMAK: W zapachu czuć chmiel i taką metaliczną nutę - mało przyjemnie pachnie. Dokładnie tak samo smakuje. W pierwszej chwili smak jest bardzo delikatny, po czym uderza gorycz chmielu, za którą podąża ów metaliczny koniec. Ale posmak pozostaje całkiem przyjemny, taki słodowy.
OGÓLNE WRAŻENIE: Krajan przygotował Armagedon specjalnie na zapowiadany w zeszłym roku koniec świata. 'Spróbuj, zanim stanie się koniec' mówi etykieta. Spodziewałem się wielkiej mocy (może 9%?) albo rewolucji w smaku. Nic z tych rzeczy. Fakt, piwo jest dość specyficzne, a osiąga to podobno przez długi okres leżakowania... Dziwne, ale do wypicia bez skrzywień ust swych. Ma ciekawy smak, warty spróbowania, choć mnie osobiście ten metaliczny posmak nieco mniej odpowiada... Ale kwestia gustu.
KUFELKI: 6\10
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz