Uwielbiam piwo. To napój bogów. Ma wiele zalet, ale trzeba go używać z umiarem - bo rośnie bebzun :) Piję piwo od wielu lat, próbuję wyrobów lokalnych, zagranicznych - testuję wszystko, co wpadnie mi w ręce. Na tej stronie będę opisywał swoje wrażenia, ale i wrzucał różności z krainy chmielu.
wtorek, 3 grudnia 2013
MAGNUS ŻURAWINOWY
PRODUCENT: Browar Jagiełło, Chełm
TYP: aromatyzowane
EXTRAKT: %
VOLTAŻ: 6,0%
KOLOR: woda z dużą ilością soku malinowego
PIANA: mizeria
SMAK: Zapach może i żurawinowy... W smaku czuć ten sok żurawinowy, który dominuje nad innymi.
OGÓLNE WRAŻENIE: Mam poważne podejrzenia, że ta żurawina to chemia, bo zabija wszelkie inne smaki - ale nie wykręca gęby, da się pić. Co więcej, wcale nie jest paskudne. Te wszystkie Magnusy owocowe są nawet porządne, chociaż ja przestaję rozumieć modę na te owoce w piwie. Piwo to piwo, tak? Ja wiem, że niektóre są nawet dobre, ba, są i świetne, ale... Po co to wszystko?
KUFELKI: 7\10
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz