Uwielbiam piwo. To napój bogów. Ma wiele zalet, ale trzeba go używać z umiarem - bo rośnie bebzun :) Piję piwo od wielu lat, próbuję wyrobów lokalnych, zagranicznych - testuję wszystko, co wpadnie mi w ręce. Na tej stronie będę opisywał swoje wrażenia, ale i wrzucał różności z krainy chmielu.
wtorek, 11 lutego 2014
BIŁYJ LEW
PRODUCENT: Lwiwska Piwowarnia, Lwów, Ukraina
TYP: niefiltrowane
EXTRAKT: %
VOLTAŻ: 4,2%
KOLOR: słomkowe, mętne
PIANA:ładna, biała, utrzymuje się wianuszek
SMAK: Pachnie słodem i drożdżami. I te drożdże dominują na początku, potem rozchodzi się to w nieco pszeniczny posmak. Lekkie i łagodne. Owocowe nutki pobrzdękują w tle.
OGÓLNE WRAŻENIE: Boję się piw z konsorcjum Carlsberga, a lwowskie browary wykupione zostały przez giganta. Ale Biały Lew jest w porządku, ma bardzo ożywczy smak, czuć wyraźnie drożdże i pszenicę. Całkiem przyjemne doznanie, warto spróbować.
KUFELKI: 8\10
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz