Uwielbiam piwo. To napój bogów. Ma wiele zalet, ale trzeba go używać z umiarem - bo rośnie bebzun :) Piję piwo od wielu lat, próbuję wyrobów lokalnych, zagranicznych - testuję wszystko, co wpadnie mi w ręce. Na tej stronie będę opisywał swoje wrażenia, ale i wrzucał różności z krainy chmielu.
piątek, 20 czerwca 2014
GUINESS ORIGINAL
PRODUCENT: Guiness & Co., Dublin, Irlandia
TYP: stout
EXTRAKT: %
VOLTAŻ: 5,0%
KOLOR: czarny, nieprzenikniony
PIANA: obfita, o kolorze kawy z mlekiem, powoli opada, jest taka mięsista
SMAK: Prawie nie ma zapachu. W smaku również bardzo delikatne, palony słód, nieco warzywnych nut. Wytrawne.
OGÓLNE WRAŻENIE: Spodziewałem się mocnych doznań smakowych, jako że stouty są wyraziste w smaku. Nic z tego. To nawet nie o to chodzi, że nie przepadam za stoutami, ale to piwo jest tak płaskie, że można go użyć jako podkładki pod myszkę. Bardzo delikatne, mało wyraźne, słabe po prostu. Zawsze Guiness jest owiany nimbem klasyki i świetności, ale dla mnie Original jest przereklamowane zdecydowanie.
KUFELKI: 5\10
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz