Uwielbiam piwo. To napój bogów. Ma wiele zalet, ale trzeba go używać z umiarem - bo rośnie bebzun :) Piję piwo od wielu lat, próbuję wyrobów lokalnych, zagranicznych - testuję wszystko, co wpadnie mi w ręce. Na tej stronie będę opisywał swoje wrażenia, ale i wrzucał różności z krainy chmielu.
sobota, 10 września 2016
BELLEROSE BLONDE EXTRA
PRODUCENT: Brasserie des Sources, St. Amand les Eaux, Francja
TYP: lager
EXTRAKT: %
VOLTAŻ: 6,5%
KOLOR: bursztyn
PIANA: bardzo nikła, w ciągu kilku sekund kończy się na minimalnym kożuszku.
SMAK: Pachnie liczi i nieco goździkami. W smaku lekko ostre, z owocowymi akcentami. Końcówka ziołowo-wytrawna. Im więcej pijesz, tym bardziej do głosu dochodzi goryczka, taka wręcz ale'owa.
OGÓLNE WRAŻENIE: Bardzo ciekawe piwo. Podobno ten owocowy smak uzyskano dzięki specjalnemu połączeniu trzech rodzajów chmielu. Możliwe. Natomiast w zasadzie wszystko - od etykiety, po smak - może z wyjątkiem piany, która jest nad wyraz słaba - jest tu bardzo dobre. Acha, no i cena ma się nieźle w okolicy 10 zł, co przy butelce 0,33 jest dość karkołomne.
KUFELKI: 9\10
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz