Uwielbiam piwo. To napój bogów. Ma wiele zalet, ale trzeba go używać z umiarem - bo rośnie bebzun :) Piję piwo od wielu lat, próbuję wyrobów lokalnych, zagranicznych - testuję wszystko, co wpadnie mi w ręce. Na tej stronie będę opisywał swoje wrażenia, ale i wrzucał różności z krainy chmielu.
czwartek, 25 kwietnia 2013
ANDERSSONS
PRODUCENT: Kopparbergs Bryggeri, Kopparberg, Szwecja
TYP: lager
EXTRAKT: %
VOLTAŻ: 5,2%
KOLOR: jasnosłomkowy
PIANA: drobnoziarnista, lekka, szybko opada
SMAK: Choć zapach ma kwaśny, to smak ma nieco inny - lekko metaliczny, ale ten podejrzany kwasek przebija spod owej metaliczności.
OGÓLNE WRAŻENIE: Niestety, po kilku lepszych egzemplarzach szwedzkich, trafił mi się sikacz. Anderssons hołduje prawom marnego i taniego browarnictwa. Począwszy od cieniutkiego koloru, po marny, nieprzyjemny smak - wszystko jest do niczego. Gdybyście to kiedyś trafili - nie bierzcie. Miernota, ledwo zmęczyłem, choć butelka 0,33.
KUFELKI: 1\10
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz