Uwielbiam piwo. To napój bogów. Ma wiele zalet, ale trzeba go używać z umiarem - bo rośnie bebzun :) Piję piwo od wielu lat, próbuję wyrobów lokalnych, zagranicznych - testuję wszystko, co wpadnie mi w ręce. Na tej stronie będę opisywał swoje wrażenia, ale i wrzucał różności z krainy chmielu.
piątek, 10 października 2014
PILSNER URQUELL
PRODUCENT: Plzenski Prazdroj, Pilzno, Czechy
TYP: pils
EXTRAKT: 11,8%
VOLTAŻ: 4,4%
KOLOR: złoty
PIANA: słaba, szybko opada, a różnej wielkości ziarna się rwą
SMAK: Pachnie słodem, trochę chmielem. W smaku jest metaliczne i kwaskowe, dopiero później czuć goryczkę chmielową. Mało przyjemne w przełyku.
OGÓLNE WRAŻENIE: Doprawdy nie rozumiem, jak to piwo może być ikoną - zupełnie do mnie ten smak nie trafia. Jest niesympatyczny i metaliczny, z każdym kolejnym łykiem odechciewa mi się go pić. Niestety jest na tyle popularnym piwem, że czasem, chcąc nie chcąc na niego trafię. Nigdy mi nie smakował i uważam, że w Czachach jest całe multum doskonałych piw, nawet pilsów. Tego niestety nie daję rady pokonać. Ono pokonuje mnie.
KUFELKI: 3\10
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz