Uwielbiam piwo. To napój bogów. Ma wiele zalet, ale trzeba go używać z umiarem - bo rośnie bebzun :) Piję piwo od wielu lat, próbuję wyrobów lokalnych, zagranicznych - testuję wszystko, co wpadnie mi w ręce. Na tej stronie będę opisywał swoje wrażenia, ale i wrzucał różności z krainy chmielu.
niedziela, 5 lutego 2017
ST. EDMUNDS GOLDEN BEER
PRODUCENT: Greene King Brewery, Suffolk, Anglia
TYP: pale ale
EXTRAKT: %
VOLTAŻ: 4,2%
KOLOR: złocisty
PIANA: niemal zerowa, te resztki i tak szybko znikają
SMAK: Pachnie prześlicznie: cytrusami w karmelu. W smaku dominuje jednak goryczka, pokryta mandarynką.
OGÓLNE WRAŻENIE: Piwo, mające w nazwie patrona Anglii powinno być wyjątkowe, tak? No cóż... Jest dobre, ale czy takie olśniewające? Browar z Suffolk zrobił poprawnego ale'a, jednak mnie tu nie leży balans silnej goryczki z mandarynkami - smaki lekko się rozmijają i brzmi to nieco dziwnie. Greene King ma sporo lepszych piw, niż te.
KUFELKI: 6\10
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz