Uwielbiam piwo. To napój bogów. Ma wiele zalet, ale trzeba go używać z umiarem - bo rośnie bebzun :) Piję piwo od wielu lat, próbuję wyrobów lokalnych, zagranicznych - testuję wszystko, co wpadnie mi w ręce. Na tej stronie będę opisywał swoje wrażenia, ale i wrzucał różności z krainy chmielu.
niedziela, 6 października 2013
PISTONHEAD PLASTIC FANTASTIC
PRODUCENT: Brutal Brewing, Spendrups Bryggeri AB, Mariestad, Szwecja
TYP: lager
EXTRAKT: %
VOLTAŻ: 4,7%
KOLOR: bursztynowy
PIANA: słabiutka, błyskawicznie opada
SMAK: Pachnie bardzo przyjemnie, słodem. W smaku również dominuje słód, z nutami owocowymi (cytrusy) i karmelową końcówką.
OGÓLNE WRAŻENIE: Pierwsze, co uderza, to plastikowa butelka z trupią czachą i ogniem. Spodziewałem się po takiej etykiecie iście piekielnej mocy, ale nie, piwo ma niecałe 5% alkoholu. Za to intensywność smaku jest mocnym doznaniem. Z pomieszania słodów monachijskiego i pilzneńskiego otrzymano całkiem interesującą mieszankę, której smak jest ciekawy i... przyjemny. Słodki, ale z nutami gorzkiego grejfruta. Zresztą, cały outfit jest ciekawy, bo znana szwedzka wytwórnia, Spendrups, otworzyła filię pod tytułem Brutal Brewing, gdzie wydaje niezłe piwa w takiej oto fikuśnej oprawie. To nie tylko szeroka gama Pistonheadów, ale też kilka innych, równie ciekawych propozycji. Czyli co? Lans ponad wszystko? Tu wydanie idzie w parze z jakością.
KUFELKI: 8\10
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz