Uwielbiam piwo. To napój bogów. Ma wiele zalet, ale trzeba go używać z umiarem - bo rośnie bebzun :) Piję piwo od wielu lat, próbuję wyrobów lokalnych, zagranicznych - testuję wszystko, co wpadnie mi w ręce. Na tej stronie będę opisywał swoje wrażenia, ale i wrzucał różności z krainy chmielu.
piątek, 27 marca 2015
CARLSBERG ELEPHANT
PRODUCENT: Carlsberg Deutschland GMbH, Hamburg, Niemcy
TYP: lager
EXTRAKT: %
VOLTAŻ: 7,5%
KOLOR: ciemnozłote
PIANA: Obfita, tworzy ładną czapę, o różnych ziarnach. Opada dość szybko.
SMAK: Pachnie właściwie - słodem i chmielem. W smaku intensywny słód, za którym idzie lekka goryczka. Czuć moc, nie jest to byle sikacz.
OGÓLNE WRAŻENIE: Carlsberga nie znoszę. Ale Elephant, zrobiony w Niemczech, to zupełnie coś innego. Owszem, czuć, że to koncerniak, ale nie jest to tak wyjałowione ze smaku, jak zwyczajny lager, które Carlsberg reklamuje jako 'najprawdopodobniej najgorsze piwo na świecie'. Ten akurat, na szczęście da się pić - może dlatego, że jest sporo mocniejsze?
KUFELKI: 7\10
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz