Uwielbiam piwo. To napój bogów. Ma wiele zalet, ale trzeba go używać z umiarem - bo rośnie bebzun :) Piję piwo od wielu lat, próbuję wyrobów lokalnych, zagranicznych - testuję wszystko, co wpadnie mi w ręce. Na tej stronie będę opisywał swoje wrażenia, ale i wrzucał różności z krainy chmielu.
czwartek, 28 marca 2013
ŻYWIEC
PRODUCENT: Browary Żywiec
TYP: pils
EXTRAKT: 12,5%
VOLTAŻ: 5,6%
KOLOR: słomkowy
PIANA: starałem się naprodukować przy nalewaniu, ale szło opornie. gruboziarnista, toporna piana, która szybko opadła
SMAK: W zapachu goryczka i... jakby alkohol? W smaku dominuje już jednak głównie alkohol, dopiero z tyłu czuć goryczkę.
OGÓLNE WRAŻENIE: Dawno nie piłem żywca i na potrzeby bloga stwierdziłem, że sobie go odświeżę. Niestety. Jeśli to ma być flagowym polskim piwem, to ja wysiadam. To już nawet nie jest delikates piwa korporacyjnego. To alkoholowy szczoch. Żywiec schodzi na psy i jest co raz gorszy. Gdzie te czasy Krakusa? Teraz niestety, chrzczone piwo z Żywca odstawiam na bok na następne kilka lat, dopóki nie zapragnę sobie go przypomnieć, czy aby trochę je poprawili. Da się wypić, ale bez szału...
KUFELKI: 5\10
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz