Uwielbiam piwo. To napój bogów. Ma wiele zalet, ale trzeba go używać z umiarem - bo rośnie bebzun :) Piję piwo od wielu lat, próbuję wyrobów lokalnych, zagranicznych - testuję wszystko, co wpadnie mi w ręce. Na tej stronie będę opisywał swoje wrażenia, ale i wrzucał różności z krainy chmielu.
niedziela, 27 grudnia 2015
WIŚLANE
PRODUCENT: Browar Pilsweizer Industries, Grybów
TYP: lager
EXTRAKT: 10,0%
VOLTAŻ: 4,7%
KOLOR: złocisty
PIANA: całkiem spora, o różnorodnych ziarnach i nierównej, pofałdowanej powierzchni. Z wolna opada.
SMAK: Pachnie dość typowo dla dziesiątek: słodem i chmielem. Smakuje również głównie słodowo, na początku czuć świeżość, za nią niestety wchodzi metaliczny posmak, który narasta.
OGÓLNE WRAŻENIE: Do piw z Grybowa mam pewną taką nieśmiałość. I, jak się okazuje, nawet po zmianie zarządu, całkiem słusznie. Chociaż, gdyby nie ten metal na języku, to byłaby całkiem przyzwoita dziesiątka, ale niestety. Wprawdzie z każdym kolejnym łykiem owa metaliczność zanikała, ale piwo zaczynało robić się nieznośnie słodkie. Tekst na kontretykiecie mówi o tajemniczości piwa, porównywanego do Wisły. Owszem, smakuje, jakby to właśnie z niej brano wodę... No dobra, nie jest takie złe, ale nie jest również zbyt dobre. Średnia półka.
KUFELKI: 6\10
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz