Uwielbiam piwo. To napój bogów. Ma wiele zalet, ale trzeba go używać z umiarem - bo rośnie bebzun :) Piję piwo od wielu lat, próbuję wyrobów lokalnych, zagranicznych - testuję wszystko, co wpadnie mi w ręce. Na tej stronie będę opisywał swoje wrażenia, ale i wrzucał różności z krainy chmielu.
wtorek, 1 grudnia 2015
RINKTINIS PINTA
PRODUCENT: Gamintojas AB Volfas Engelman, Kowno, Litwa
TYP: lager niepasteryzowany
EXTRAKT: %
VOLTAŻ: 5,2%
KOLOR: słomka
PIANA: obfita, niżej małe ziarna, zwiększające się ku górze. Opadając, pozostaje osad z piany
SMAK: Pachnie delikatnie chmielem i słodem, lekko kwaskowo. W smaku równie delikatne, ale nie wodniste. Czuć na początku słód, który w końcówce przechodzi w wyraźną goryczkę. W tle akcenty cytrusowe i chlebowe.
OGÓLNE WRAŻENIE: Volfas Engelman nie jest moim ulubionym browarem z Litwy - co chwycę, to średnie, lub marne. Na szczęście Rinktinis to porządny lager, przypuszczam, że 10-tka, bo producent nigdzie tego nie napisał. No i jest jeszcze ściema z piwem niepasteryzowanym - ma półroczny okres ważności - to chyba jednak w jakiś sposób to spasteryzowali? No, ale mikrofiltrowane nie brzmi aż tak dobrze, prawda?
KUFELKI: 6\10
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz