Uwielbiam piwo. To napój bogów. Ma wiele zalet, ale trzeba go używać z umiarem - bo rośnie bebzun :) Piję piwo od wielu lat, próbuję wyrobów lokalnych, zagranicznych - testuję wszystko, co wpadnie mi w ręce. Na tej stronie będę opisywał swoje wrażenia, ale i wrzucał różności z krainy chmielu.
sobota, 10 stycznia 2015
HERA
PRODUCENT: Browar Olimp, Krajan, Trzeciewnica
TYP: black milk stout
EXTRAKT: 12,1%
VOLTAŻ: 4,1%
KOLOR: absolutnie czarny
PIANA: nie ma. Wymusiłem nieco nalewając przemocą do szkła, ale po prostu nie ma.
SMAK: Pachnie kawą. Smakuje rozwodnioną kawą, końcówka to słodkawa spalenizna. Owszem, delikatny, aż chyba za bardzo.
OGÓLNE WRAŻENIE: Nie przepadam za stoutami, może dlatego właśnie średnio mi to piwo smakuje. Jednak nie da się ukryć, że czuć tu kawę lurę (w końcu użyto tu ziaren kawy), a po którymś łyku zaczęło mnie mdlić. Nie, to nie jest zdecydowanie piwo dla mnie, na pewno znajdą się fani, ale ja będę unikał, bo ledwo zmęczyłem.
KUFELKI: 3\10
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz