Uwielbiam piwo. To napój bogów. Ma wiele zalet, ale trzeba go używać z umiarem - bo rośnie bebzun :) Piję piwo od wielu lat, próbuję wyrobów lokalnych, zagranicznych - testuję wszystko, co wpadnie mi w ręce. Na tej stronie będę opisywał swoje wrażenia, ale i wrzucał różności z krainy chmielu.
środa, 3 lutego 2016
PRZEWRÓT MLECZNY
PRODUCENT: Pinta, Piwoteka Narodowa, Ale Browar w Browar Gościszewo
TYP: milk stout
EXTRAKT: 16,0%
VOLTAŻ: 6,0%
KOLOR: heban
PIANA: wysoka, obfita, w kolorze jasny brąz. Różne ziarna - te malutkie przetykają ogromne.
SMAK: Pachnie słodem i kakao. W smaku faktycznie czuć lekko mleko, ale nie jest to dominanta: wyrównuje to owies, kakao i czekolada, z tyłu szlachetna goryczka.
OGÓLNE WRAŻENIE: Nie przepadam za mlecznymi stoutami. Ale pełna nazwa tego wynalzku brzmi double chocolate milk stout, co nieco zmienia postać rzeczy, jak się okazało. Trzem pomysłodawcom, znanym z ambitnych produktów, pomieszanie pięciu słodów, płatków owsianych, palonego jęczmieniu, trzech rodzajów chmielu, drożdży oraz ekwadorskiego kakaowca (wow), dało wynik wręcz wybitny. Może jest tylko nieco za słodkie, ale smakuje mi tak, jakbym w życiu takiego milk stouta nie pił. Świetna rzecz.
KUFELKI: 9\10
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz